poniedziałek, 26 września 2016

Rozdział 12

Są to one ...........
Pola Mazur i Izabella Trach.Gratulacje dla nich i dla reszty też bo gracie bardzo dobrze.I tworzycie niezły zespół który morze zamieszać w waszej lidze i potem się dostać do Orlen ligi.
A teraz chciałem pogadać z dziewczynami.
-Dziewczyny będziecie  na próbę ale może się okazać że zostaniecie na dużej w reprezentacji .To już zależy od was i waszego poziomu.
-Dziękuje że się w ogóle tu znalazłyśmy no nie Iza.
-Tak to duży zaszczyt.
-To widzimy się na pierwszym zgrupowaniu.

-Tak trenerze będziemy chciał na pewno obje pokazać że potrafimy i kocham to robić czyli grać w siatkówkę.I na pewno będziemy się starać jak najładniej grać,aby pan nas nie skreślił za rok z reprezentacji.
-Podoba mi się takie podejście do pracy.Bo to jest praca a nie zabawa.Zabawa też jest ale nazywam to ciężkim treningiem. Widzę wasz potencjał który będzie  na pewno nam potrzebny.Ale wy też na pewno wprowadzicie coś nowego i świeżego i na pewno się nauczycie od innych zawodniczek.Ale widzę że jak byśmy mieli problem z libero i jej by nie było to już będziemy mieli Pola Mazur,ale widzę  że też się dobrze czujesz jako przyjmująca. 
-Tak trochę lepiej się czuje na przyjęciu ale jako libero też grałam.Mój brat gra i dobrze mu wychodzi bo jest przecież brany do reprezentacji Polski.
-To kto jest twoim bratem na pewno nie pan Ignaczak to który z nich jest twoim bratem? 
-Paweł Zatorski.
-O nie sądziłem . Przecież nie masz nazwiska tak jak Paweł?Jak to możliwe jeśli mogę wiedzieć? 
-Mogę bo i tak pewnie pan by się dowiedział zostałam porwana jak byłam noworodkiem i ta pani mnie wychowała z moim ojcem.Pewnie pan się zastanawiam gdzie ten pan jest nie wiem i chciałam się dowiedzieć zostawił nas jak miałam 3 lat i nic nie pamiętam na wet jak ma na imię wiem że ma nazwisko Mazur i list od niego który ostatnio znalazłam.Tej pani nie będę pamiętać miło i nigdy już nie powiem że była ona moją matka,bo odkąd dowiedziałam się co robiła mi jak byłam mała i dużo to już nigdy jej nie odwiedzę w więzieniu i jak wyjdzie w domu.I kiedyś dostałam prezent na swoje urodziny to tam poznałam Pawła i prosił mnie o kontakt bo jesteśmy do siebie podobni więc miałam jego numer i na wet wcześniej się skontaktowaliśmy ponieważ nie była miła atmosfera w domu więc wcześniej mogłam z nim pojechać do spał gdy w czasie był nasze badania DNA i wyszło jak wróciliśmy to się dowiedzieliśmy że jesteśmy rodzeństwem. No i tak sobie mieszkamy w tym naszym Bełchatowie.
-To rzeczywiście przeżyłaś.Mam na dzieje że Polu przybrany ojciec się szybko znajdzie .I że będzie chciała z nim rozmawiać.
-Tak na pewno będę chciała rozmawiać jak i się pewno kontaktować.I na pewno będę chciała usłyszeć jego wersje zdarzeń.Dobra może zakończmy rozmowę o mnie.To kiedy jest zgrupowanie i gdzie.
-W spale 1 sierpnia[nie wiem czy podawałam miejsce i miesiąc więc przepraszam jeżeli coś pomyliłam]
-To mam jeszcze czas aby potrenować tu w Bełchatowie. 
-To same przyjedziecie czy mam tu wysłać autokar?
-Nie jak by co przywiezie nas Paweł.Jeżeli nie masz nic przeciwko Iza.
-Nie przeszkadza mi.Mi akurat pasuje.
-No to się zgadaliśmy do widzenia dziewczyny ja muszę dalej jechać żeby podpatrzyć inne zespoły.
-To do widzenia Trenerze Mazur.
-E Pola czym na prawdę jesteśmy w reprezentacji?
Bo nie wieże uszczyp mnie.
-No jesteśmy.
-Ale zajebiście to teraz mogę pokazać rodzicom że dobrze wybrałam.
-No jesteśmy najlepsze ale nie zapomnimy o naszych koleżankach które są w szatni i czekają na jakiegoś niusa.
My się z dziewczynami wszystkim dzielimy na wet moją historią którą powiedziałam panu Irkowi.No ale to się nazywa drużyna no nie,że ufamy sobie jak nie wiem co i że zawsze będziemy razem na dobre czy na złe.Bo tak powinno być w każdym timie. Wchodzimy a tam już pełno przebranych dziewczyn ale i pełno pytani do nas.
-No i kiedy nas opuszczacie?I jaki jest Trener Mazur?
-Opuszczamy was niestety 1 sierpnia.Jest strasznie miły lecz widać wymagający.No ale to jest reprezentacja.Tam trzeba pokazać że trener zawsze na ciebie może liczyć.I na tyle ode mnie bo muszę iść obejrzeć mecz chłopaków bo może Paweł zagra resztę niech opowie wam Iza.Pa
-Pa 
To też była dobra wymówka aby pomyśleć co się dzisiaj stało i kogo spotkałam.Bo teoretycznie Ireneusz Mazur mógł być moim ojcem przyszywanym.Bo interesuje się siatkówką i na pewno chodzi na każde które może mecze.No ale nie powiem tak że trenerze a może pan jest moim ojcem, bo to nie kulturalne.Dobra ale miesza z tym teraz się ciesze bo jestem w REPREZENTACJI
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!No ale trzeba powiedzieć mamie tacie i moim bracią.Bo Muzaj na pewno wie takie plotki to szybko idą.Najpierw napisze Sms do Pawła czy mogę zadzwonić do niego czy lepiej po meczu.Nie odpisywał to znaczy jedno po meczu.To zadzwonię do rodziców.

-Cześć mamo co tam u was słychać?
-O cześć córeczko a nic siedzimy i czekamy na mecz z tatą.A u ciebie jak?
-A dobrze a nawet doskonale.
-A coś się stało że jest tak doskonale ???
-Włącz mamo na głośno mówiące dobrze.
-Dobra ustawione.
-Oficjalnie jestem w reprezentacji Polski.I będę się starała jak najlepiej aby być w podstawowym składzie.
-Gratulacje córeczko to wspaniała wiadomości.Tak się cieszymy.A gdzie ty córciu teraz jesteś,bo coś tak cicho.
-Jestem na klatce mamo idę już do domu po treningu.
-Dobrze to już ci nie przerywamy tylko idź odpocznij i trzymaj kciuki za chłopaków.
-Dobrze mamo na razie .
-Pa kochamy cię.No nareszcie w domu nie to że nie cieszę się że poszłam na trening tylko już padam a jest dziś ciekawy mecz Polska-Francja [Nie pamiętam jakie był wtedy Państwa]Włączyłam akurat było studio przed meczowe i leciał wywiad z Pawłem który dziś nie grał :(.
-Jak wam szły przygotowania do dzisiejszego meczu?
-Bardzo dobrze wszyscy jesteśmy zdrowi więc jest dobrze.
-Jak myślisz ile dziś z nimi wygramy ?
-Myślę że będzie 3;1 dla nas.A i przepraszam że przerywam ale gratki siostra jesteś najlepsza wiedziałem że cię tam zobaczę.
-O to masz siostrę nie wiedziałem.Zdziwiony Pan Lepa.

-Tak mam Pola Mazur Kocham cię i jeszcze raz gratki.
-To dziękujemy ci Paweł i trzymamy mocno kciuki aby Polska dziś wygrała.
-Do widzenia.
No i co wygadał o mnie ale cóż kocham go a on mnie to jest miłość Braterska tylko drugi brat będzie na mnie zły  że nic mu nie powiedziałam. Zadzwonię do niego jak będzie przerwa.
    Do meczu jeszcze 5 minut a ktoś mi tu dzwoni do drzwi a kogo to niesie.Otwieram drzwi a tam ..........................=======================================Cześć wam no spory wyszedł ten rozdział.Nie działa ta metoda na 5 komentarzy i będzie rozdział więc będzie kiedy będę miała czas lecz będę się starał raz lub dwa razy w tygodniu dodać rozdział.Ale na komentarze na dal czekam bo tak to daje takiego kopa że wie się że trzeba dalej pisać lub  muszę coś poprawić to mówcie ja postaram się to poprawić.Czy w też czekacie na Plus ligę ?Bo ja już nie mogę się doczekać Papap :*