niedziela, 24 grudnia 2017

Wesołych świąt!


W dniu Świąt Bożego Narodzenia Pragnę złożyć żarliwe życzenia: Szczęścia, dobrego zdrowia, powodzenia, Oby troski życia zaginęły w mroku Podczas nadchodzącego Nowego Roku! 

PS.Postaram się jeszcze w tym roku dodać jeden rozdział .Przepraszam że tak mnie długo mnie nie było ale problemy w rodzinie i brak weny.Jeszcze raz przepraszam!

wtorek, 18 kwietnia 2017

Rozdział 19 2/2

A wiec tym kimś jest .....
Maciej Kot najlepszy jak dla  mnie skoczek narciarski jest on pierwszy a drugi Kamil Stoch no i nie mogło zabraknąć Piotra Żył który.Ich całą trójkę lubię nie że są jakoś ustawieni po kolej czy coś cała trójka wymiata.Ale co on by tu robił?Ale przecież jest październik więc ma jeszcze czas do przygotowani no nie.Ok trochę się cykam ale zapytam czy mogłabym sobie z nim zdjęcia zrobić.
-Hej mogę zdjęcie?Jest jeszcze przystojniejszy niż TV.
-Hej okej.
-Dzięki.A teraz przepraszam ale muszę znajomego poszukać.
-Nie ma za co.A mogę chodziarz wiedzieć jak masz na imię ?
-Pola Mazur.To pa!
 Gdzie ten Maciej szkoda że Asia nie przyjechała z nami.Została w domu bo czekała na swojego znajomego tego nieznajomego jak dla mnie.O już widzę Maćka obok niego stoi tłum jego fanek.Może mu jakoś pomogę o już wiem jak tylko nie wiem czy mu się to spodoba.
-Kochanie chodźmy już bo się spóźnimy? Wszyscy takie wielkie oczy na mnie nawet Maciek ale ja chce już do domu bo muszę się jeszcze umyci i przebrać.A poza tym nie chce Asi zostawić z ustawianiem tego wszystkiego samą.
-Dobrze przepraszam was ale dziewczyna mnie wzywa.
-Dzięki nie wiem czy jakbyś nie przyszła to ile tam bym stał.
-Nie ma za co.Chodzi do kasy bo już godzinę tu jesteśmy.
-Już u to długo zabalowaliśmy w tym sklepie. A niby po parę rzeczy.O przepraszam na momenty bo Asia dzwoni. 
-Hej gdzie jesteście?
-Zaraz będziemy już jesteśmy przy kasie .Odezwę się do ciebie jak będziemy w samochodzie.  
-Dobra bo my czekam.
-I co chciała Asia ?
-Gdzie jesteśmy i że czekają na nas.
-Ok dobra koniec bo teraz my.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry reklamówki ?
-Nie dziękujemy .
Gdy już wszystko zapakowaliśmy zabraliśmy wszystko i spakowaliśmy do bagażnika.I pojechaliśmy do domu.Ciekawa jestem jaki on jest.No właśnie a ciekawe jak ona wygląda dziewczyn z snów Maćka.Dobra koniec rozmyślania.Musze się zastanowić jaką sukienkę założę na dziś.O właśnie miałam dzwonić do Aśki jak będziemy w aucie. 
-No już za 10 lub 5 minut możecie otwierać drzwi.
-Ok.Myślałaś już nad sukienką Pola?
-No właśnie myślałam i doszłam do wniosku że założymy obie te koronkową sukienkę co ostatnio kupiłyśmy.
-O to super.Bo odkąd je kupiłyśmy jeszcze w nich nigdzie nie wyszłyśmy.
-Ale Aśka przecież one dopiero od miesiąca leżą w szafie.
-A no tak .Głupia ja.
-E tam nie głupia ok tylko najlepsza przyjaciółka ever.
-Dobra koniec tego słodzenia zaraz się już zobaczyć.Już dojeżdżamy pod klatkę.
-To co mnie okłamałeś że jeszcze 10 minut?
-Bo chciałem ci zrobić psikusa.
-Dobra koniec i czekamy na was.
-Dlaczego mnie okłamałeś że jeszcze 10 lub 5 minut?
-Bo tak.A po za tym już powinnaś znać drogę do Biedronki.
-Dobra ale upiecze ci się to za twoje małe oszustwo. Nosisz wszystko do domu.
-Co no weź chodziarz jedną.Proszę!
-Dobra ale tylko jedną.
  Perspektywa Aśki  
 Czekając na te moje gaduł  które zaraz wejdą.Maciek opowiadał mi że jak był w sklepie po wodę i wino dla mnie to spotkał Pole.
-Na prawdę to fajnie. Ona i nasz znajomy też Maciek nie wiedzą że ty tu przyjechałeś specjalnie do mnie.I ogółem nie wiedzą o tobie chciałam jej czyli Poli zrobić niespodziankę bo strasznie lubi skoki ale jej mama zabroniła się jakim kol wiek zająć sportem obojętnie jakim i na wet oglądać.Ale zawsze jak nadchodził wolny weekendy w zimę i nie miałyśmy treningu to oglądałyśmy skoki.
-E tam mnie tam nie było.
-Byłeś już chyba w 2010.
-A no byłem.
-No właśnie.Ja całą twoją karierę śledzę odkąd musiałam się wynieście z   Limanowa.
-Dobra tam nie kłóćmy się bo nie warto o takie duperele. 
-O już słyszę że idą ci!
Perspektywa Poli
 -Zapraszam cie na herbatę przeprosi nową i dziękującą za  pomoc w zakupach.
-A wież że się skuszę ale później muszę uciekać byś przebrać i powiedzieć tej -dziewczynie ze snów że ją kocham.
-Dobra.
Otwieram drzwi a tam odpowiada mi cisza jakby ich nie było.O są w kuchni.I nie mogę uwierzyć że w mojej kuchni stoi Kot.A no tak on mieszkał w Limanowa a Aśka tam zawsze spędzała wakacje i zimę.Bo tam ma dziadków.Ale nic nie mówiła że zna Kota.Jestem ciekawa kogo jeszcze zna i co przede mną ukrywa.
-To co przede mną jeszcze ukrywasz Asia?Bo widzę że sporo rzeczy nie wiem.Jak mogłaś mi nie przedstawić Maćka Kota?Udałam złą.
-Ale nie denerwuj się bo złości piękności szkodzi.Maćka znam bo często jak byłam mała zawszę rodzice na wakacje i na ferie wysłali mnie do dziadków którzy tam mieszkają.A niedawno Maciek mnie odnalazł ,bo wiesz że jak miałam 15 lat to przestałam tam jeździć bo chciałam z tobą być blisko i cie wspierać i grać z tobą w drużynie.
-Przepraszam że  wam przerwę.Nadal grasz w siatkówkę?
-Tak wraz z Polą  tutaj i w reprezentacji jak narazi tylko Pola ale ja też będę się starała o reprezentacji.
-Ach rozumiem.
-A wy się chyba nie znacie ?To jest Maciej Muzaj a to Maciek Kot
-Hej.Ty też siatkarz?
-Hej tak jestem.
-To już  się znacie a ja zrobię tą obiecaną herbatę.Czy ktoś chce herbatę oprócz Maćka?
-Nie my z Maciejem idziemy po przenosić  stolik pod ścianę.
-Ja już też pójdę Pola nie obraź się przyjdę później.
-No dobrze jak tam chcesz ale mam nadziej że punktualnie przyjdziecie, bo mam nadziej że ją zaprosisz?
-Zobaczymy się potem to na razie .I kiedy indziej zrobisz lub zabierzesz mnie na herbat pa.I uciekł.Na wet nie wiadomo kiedy dobrze że zakupy zostawił,
-E co mu jest Pola?Pyta Asia.
-Nie wiem chciała zdążyć przed imprezą do jakieś dziewczyny i wyznać że ją kocha .Mówię tak trochę z smutkiem.Asia wie że zakochałam się w nim już na basenie.
-No to słabo.Idzi weź długi kąpiel a później cie wymaluję i sam pójdę do łazienki.
-Nie najpierw pomogę wam.
-Nie damy sobie radę.Mówi Kot.
-Dobra tylko ja nie chce być jeszcze ciocią.Stoją blisko przy drzwiach łazienki.
-Idzi ty my nie jesteśmy razem.I rzuca mnie jaśkiem.
        Wychodzę za jakieś półgodziny,A w domu cisza nikt nie gada tylko cicho muzyka gra,
Gdzie oni poszli?O kartka. ,, Zaraz wracamy weź się ubierz jak wrócimy to cie umaluję "
Co oni kombinują zostawić ich tylko na parę minut.No ale chodziarz zrobili tu porządek i połowę jedzenia ustawili o i napoję są.Dobra koniec gadania czas się ubrać.Z Aśką ubierzemy takie samę sukienki tylko inne kolory ja tą;

A Aśka tą :

No to teraz co ja będę robiła.O wiem zaplotę sobie kłosa aby było mi wygodnie.A nie mówiłam wam chyba mam mały balkonik.To ja morze zadzwonię do nich bo już trochę czasu minęło a za godzinę lub dwie mogą ludzie przyjść .Telefon nie odpowiada.No to trudno sama się pomaluję.Lekko się pomalowałam o tak: 
Ja już gotowa więc włączę telewizor i przez ten czas po oglądam.
Minęła godzina ich nie ma.Ale słyszę dzwonek do drzwi może to oni ale zapomnieli kluczy.Ale to nie byli oni a,Maciek z pięknymi kwiatami.
-O hej.I jak tam.
-Hej ładnie wyglądasz.A i wpuścisz mnie czy tak przez drzwi będziemy  gadać.
-Dzięki.No nie no wchodzi i kieruj się w stronę salonu.A nie dzwoniła do ciebie czasem Asi gdzie poszła z kotem?
-Nie nie mówiła.Dobra nie mogę są u mnie na górze i czekają na mój cynk że mogą przyjść.Bo ja już zamierzałem to zrobić dawno temu ale wiem że uważałabyś to za szybko i w ogóle  ale podobasz mi się i to bardzo i teraz to wiem na 100% że ciebie bardzo kocham.Tak wiem tak miłości od pierwszego momentu nigdy się nie zdarza.Ale wiem że teraz jest inaczej i ona istnieje bo zakochałem się w tobie.I mam pytanie czy zostaniesz moją dziewczyną?
Nic mu nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam.Jego mina była bardzo zaskoczona.Gdy już przestałam zapytał się czy to znaczy tak.A ja mu to wykrzyczałam że tak.
-To teraz jesteś tylko moja.
-A ty mój.Kocham cię nie od pierwszego naszego spotkania od basenu.I mam nadziej że już na zawszę będziesz mój.
-A ja właśnie od początku jak cie zapytałem gdzie jest gabinet Piechockiego.I twe piękne oczy mnie wtedy urzekły i do dej pory tak jest.Mógłbym cały czas w nie parzyć.
-E tam widziałam ładniejsze.Napisz im że mogą przyjść już bo Aśka jest jeszcze na pewno nie ubrana na dziś.
-Aśka już jak przyszła to przejęła moja łazienkę.Jest już gotowa nawet się umalował i myślała że będzie musiała tobie pomagać w malowaniu ale jak teraz wyglądasz tak zostań pasuję do ciebie ten lekki makijaż.
-To co twierdzisz że bez niego jest gorzej.
-Nie  nie jesteś idealna kochanie.Już napisałem.I zaraz powiń być.
 Parę minut później.
Maciek i Aśka wrócili i zaczęli przychodzić nasi znajomi.Wszyscy byli zdziwieni co u nas robi Maciej Kot.Ale Asia na spokojnie każdemu opowiadała.Wszyscy już byli tylko nie było mojego brata zaczęłam się denerwować ,bo wiedziałam że miał przywieść Agnieszkę .Słyszę dzwonek i pod chodzę do niego a tam mój brat i jego dziewczyna.
-Cześć co tak późno już martwiłam się o was.
-Hej ale jak widzisz żyjemy i mam się dobrze.
-To powieście kurki i chodzicie do salonu chciałam wam coś powiedzieć wszystkim.I tylko czekaliśmy na was.
-Ok daj nam 10 minut.
Cała się denerwowałam jak to będzie jak im powiem.Aż ciarki mnie przechodzą. Ale ja go kocham.Kiedyś nie wierzyłam w miłości od pierwszego wejrzenia , a teraz już tak.
-Dobrze to co chciałaś powiedzcie nam Pola.Mówi mój brat.Szukałam Maćka wzrokiem i znalazłam i skinęłam żeby do mnie podszedł.
-Więc tak nie wiem jak wam to powiedzieć.
-Ale jesteśmy razem.Przerwał mi  Maciek.
Wszyscy byli brawa i byli zadowoleni.
-Wiedziałam że to tak się skończy mówi Aśka.
 -Gratki siostra.Dużo szczęścia!
-Dzięki,I każdy tak nam życzył.No może jeszcze abyśmy ze sobą długo byli.Na potem zaczęła się impreza.Dużo tańczenia i śpiewani przy karaoke ,każdy inny gatunek śpiewał.Było zabawnie co nie którzy rozmawiali i a inni tańczyli na dal.Zrobiło mi się trochę duszną więc wyszłam na balkon aby złapać trochę oddechu.
-A co tu tak sam.I dlaczego nie masz ze sobą bluzy.Mówi Paweł
-E tam jest ciepło jak na koniec września(Jeżeli się miesiące mi nie pomylił z październikiem)
-Nie sądzę ale masz moją bluzę bo Maciek chyba by nie był zadowolony.
-Ja tylko na moment tylko weszłam.A ty co ?
-Chciałem tylko się z tobą pożegnać bo Agnieszkę chciałem odwieść do Łodzi.Agnieszka już się szykuję więc pa. 
-Ej ja ty to ty ale ja chciałam się pożegnać z twoją dziewczyna bardzo ją polubiłam.
-Chyba będę zazdrosny.
-E tam ja mam Maćka a ty Agnieszkę.
-O właśnie jutro mama z tatą mogą przyjechać do nas.
-Ale chyba nie do mnie bo nie znają adresu? 
-Nie do mnie najpierw przyjadą a później chcieli do ciebie tylko nie znają Bełchatowa więc ja ich przywiozę.Fajnie się dowiedzieć że po parapetówce przyjadą następnego dnia rodzice.Super normalnie.Był już po pierwszej w nocy,A Paweł z Aga już wchodzili.
-A może tak bracie zaprosi swoją dziewczynę do domu anie będziecie się wlekli teraz do Łodzi.Jutro jest niedziela więc wież zero treningu a Aga zero  wykładów.
-O wież nie wpadłam na to Pola przecież Paweł jest zmęczony po treningu i po imprezie.Mówi Aga.
-A no widzicie jak nie chcecie razem spać masz mój były pokój cały dla siebie.
-E tam z tym tematem  się dogadam.To na razie siostra jeszcze  raz szczęścia.Paweł.Ucałował mnie na pożegnanie tak samo jak Aga i już poszli.Zauważyłam że połowa też wybywa aby jechać do domu. Więc  pożegnałam grzecznie każdego w domu zostali jeszcze Ola z Karolem Mariusz z Pauliną i Winiarscy,No i oczywiście Kot i Maciek. Gdy już  był godzina 3 nad ranem wszyscy oprócz Kota i Maćka bo Kot u nas spał już poszli zastanawiałam się kiedy ja to sprzątnę .
-Kiedy my to ogarniemy Aśka dziś przyjeżdżają moi rodzice ?
-Teraz cześć a później drugą cześć od czego mam chłopaków.
-Ej my to wszystko słyszymy.
-Dobra chodzi pomożemy im i idziemy spać.I tak nam zeszło do piątej rano bo sprzątnęliśmy wszystko żeby później mieć z głowy.
-To gdzie idziesz kochanie do siebie czy zostajesz?
 -Zostanę z moją kochaną dziewczyną.I pocałował mnie drugi raz.
-To idź ja zaraz przyjdę.Poszłam do łazienki aby się przebrać w jakąś koszulkę za dużą
-Już jestem.O zasną nie będę go budzić.Dałam mu buziak w polik i powiedziała.
-Kocham cię.I usnęłam.
-========================================================================
Hej tak wiem długo mnie nie było.Miałam małe problemy rodzinę i dopiero się uporządkowało.I jak podoba się rozdział bo mnie tak jest troszkę dłuższy niż inne ale chciałam wam oddać za to że mnie długo nie było i tak chciałam zakończyć rozdział.Co wydarz się w następnym nie wiem zobaczmy. Cieszycie się że Skra jest w Finale?Jeszcze raz przepraszam do następnego.:*

sobota, 21 stycznia 2017

Rozdział 19 1/2

Czas już wstać jest 9 a nic nie ma na wieczór.Ciekawe czy Asia śpi?Jak tak to najpierw zrobię jej śniadanie.A później razem coś zrobić by na wieczór było co jeść.                                                   
Dobra czas na mnie.Tak trudno wstaje się z ciepłego miejsca . Wychodzę z pokoju a na korytarzu czuje jajecznice  i słyszę jak czajnik daje o sobie znać. 
-Cześć od której ty nie śpisz? 
-O hej nie wiem nie patrzyłam na zegarek.Miałam właśnie cie już budzić.
-To już nie musisz.To może najpierw zjemy a potem powiesz mi co mam ci pomóc w kuchni?
-Ok.A przyjdzie jeszcze jeden gość tylko tak mówię żebyś nie była zdziwiona.
-Okej to przecież nasza wspólna parapetówa.A mogę wiedzieć czy kobieta czy mężczyzna?
-Mężczyzna. Dobra ja już skończyłam więc idę się umyć a ty masz już skończyć śniadanie.
-Ok.A mam pytanie znam go?
-Tak.Koniec tego ciągnięcia za język.
   Parę godzin później.
  Wszystko już było gotowe.No tylko napojów nie było i alkoholu. Więc napisałam do Maćka aby powoli wychodził.Bo tak z nim się umówiłam.
Ubrałam się ciepło, bo na dworze zimno.Już otwierałam drzwi a tam kto Maciek schodził z góry. 
-O cześć.
-Cześć.Ale fajnie się zgraliśmy.
-No fajnie.Jak tam się dziś spało?
-A dobrze.Śniła mi się dziewczyna w której się chyba zakochałem. 
-Ach . Smutna trochę byłam,bo powiem wam że ja też się zakochałam własnie w Maćku.Ale nic mu nie powiem ,bo i tak nikomu nie mówiłam tylko teraz.
-To gdzie jedziemy?Zapytał jak już byliśmy na dole.
-Może pojedziemy do biedronki tu nie daleko nas?
-Okej możemy.
  Wsiadając do auta myślałam kogo chce przedstawić mi Aśka.Ciekawe czym się zajmuje i czy jest ciachem?Ale przecież nie powiedziała że to chłopak tylko mężczyzna.Dobra zobaczymy jak przyjdzie.
-Co tak zamyślona jesteś Pola?
-A nic po prostu myślę nad kolegą naszej Asi.
-O to super a co dziś ma przyjść na parapetówka? 
-Tak.Dobra już dość myślenia kto to jest.A znam tą dziewczynę z twojego snu?
-Tak i dziś się z nią zobaczę.Kolejny smutek.
-Ach.O już dojechaliśmy.Dobrze że dojechaliśmy nie chce o tym gadać,bo to boli . Wzięłam wózek i zaczęliśmy szukać nam potrzebnych rzeczy na dziś.Bo zapomniałam że w domu nie mam żadnych słodyczy.Szukając moich ulubionych żelków za uwarzyłam nie zgadniecie kogo?A wiec tym kimś jest .....
================================================
Cześć przepraszam was że nie dodawałam rozdziału ale miałam brak weny.Myślałam że przyjdzie ale nie przyszła ale teraz jest i postaram się napisać parę rozdziałów więcej żeby było na za pas.A jak u was macie ferie czy nie bo ja tak.Jak myślicie kto przyjdzie?I przepraszam że tak krótko.Na razie .:*

niedziela, 25 grudnia 2016

Wesołych Świąt !

Wesołego jajka! Oj, to nie ta bajka! Przepraszam, pomyłka miała być choinka! Więc, życzę karpia smacznego, Mikołaja bogatego, szczęścia i radości, prawdziwej miłości i uśmiechu od ucha do ucha. 
PS.I zdrowia bo jak jest zdrowie to jest wszystko innego.A i dużo weny.
PS.2 Albo dziś albo jutro nowy rozdział . :)

piątek, 2 grudnia 2016

6000 wyświetleni

Dziękuje bardzo to wiele dla mnie znaczy.I widać że ktoś czyta moje opowiadanie.Chodziarz wahałam się czy go dawać na internet, ale jednak się opłaciło.Dzięki jeszcze raz!!

Rozdział 18

                       Coś mnie obudziło a raczej ktoś a tym kimś był Maciek.
-Cześć Pola śpisz?
-Cześć teraz już nie.
-Przepraszam cie ale dopiero zobaczyłem SMS .
-Dobra spoko.A która jest godzina?
-Jest 10.A co?
-Nie nic myślałam że zaspałam na trening na 13.
-Ach no tak wy macie przed nami w każdy piątek.A na twoje pytanie zgadzam się.Tylko musimy się jakoś zgadać co do godziny.
-Dobra ale to po treningu bo teraz idę się obudzić bo ktoś mnie obudził.I muszę się jak najszybciej napić kawy chodziarz jej  nie lubię ale długi dzień przede mną.
-To do zobaczenia na treningu.
-Pa.
No to mam na dzisiaj autko i miłego pana za kierownicą.Tylko mam nadzieje że się nie przestraszy że mam tylko 2 walizki.Bo moje koleżanki to aż 5 jak nie lepiej.A my z Aśką zawsze tylko 2.Ale czy każda kobieta lubi robić zakupy?I praktycznie codziennie coś kupować? Dobra koniec nad rozmyślaniem o zakupach.Czas wypić tą nie dobrą kawę i chodziarz dwa kanapki.Gdy już zjadłam poszłam się przebrać w ten strój ;
I jeszcze tylko fryzura tak aby już pasowało do treningu :
Dobra czas się zbierać bo nawet nie zaważyłam jak ten czas idzie a już jest 12:25 a che tym razem się nie spóźnić.O zapomniałam moją ulubioną parkę obudzić a może już ich nie ma no nie wiem dobra idę, bo Paweł chyba wie na która ma trening.
           Gdy dochodziłam już na hale zauważyłam Aśkę i aby jej zrobić psikusa to wystraszyłam ją od tyłu. 
-Bu na kogo czekasz??
-Boziu bo zawału dostane na ciebie wariatko przecież na kogo innego?A i jak transport znalazłaś?
-Tak i na wet znasz tę osobę.
-O to ciekawie się zaczyna.Niech zgadnę twój brat?
-Nie.Ale jesteś blisko jakiś siatkarz.
-No to może Karol?
-Też nie.
-Maciek ?
-Tak wygrała pani wycieczkę do mojego byłego mieszkania i na zakup na jutrzejszą parapetówkę. 
-O na prawdę nie mogę u wierzyć że tak fajna nagroda.A tak na prawdę jak ta nagroda? 
-No dobra masaż.
-To już mam u ciebie dwa pamiętaj!
-Dobra chodzi bo się spóźnimy.
   Po dwóch godzinach nie mam sił na nic nawet na zakupy. Gdy brałam prysznic przypomniało mi się o moich kosmetykach i medalach które też che zabrać ze sobą.Dobra to akurat zrobię jak chłopaki będą mieli trening .
            5 godzin później już byłam w moim nowym mieszkaniu nie to że jechaliśmy  z moim rzeczami przyjechaliśmy szybko aby zostawić i pojechaliśmy na zakupy.To może jak już jestem w domu to pokaże jak mieszkam z Aśką 
Kuchnia:
Salon
Łazienka
 

No i mój pokój ;
No i na końcu Aśki

Dobra idziemy spać bo juto też długi dzień.
------------------------------------------------------------------------------
Cześć wam i jak?Podoba wam się rozdział.
Chcecie aby stało się coś na parapetówce? 
Czy Pola da radę ?
Pa :-*

poniedziałek, 28 listopada 2016

Libster blog award

Zostałam nominowana przez Misia 13 http://siatkowkacalymmoimswiatem.blogspot.com/ dziękuje ci :*   (Pierwszy raz)
1.Twoje marzenie?
Moim marzeniem na teraz jest by zdobyć autograf siatkarzy Skry.
2.Ulubiony siatkarz?
Oj wielu jest.
3. Najlepsze wspomnienie?
Mecz Polska-Iran na MŚ najlepsze emocje wtedy po raz pierwszy byłam na meczu siatkarzy.I jak wracałam nie mogłam prawie nic mówić.
4.Czy grasz w siatkówkę?
Niestety nie mogę.:(
5.Ulubiony klub?
Pge Skra Bełchatów,Gks Katowice i Zaksa
6.Z kim jeśli byś mogła to chciała byś mieć trening klub i siatkarz?
Nie wiem nie zastanawiałam się.A poza tym mówiłam w 4 nie mogę.
7.Czy byliście na jakimś meczu siatkówki?
Tak byłam. Mś Polska-Iran Francja -Serbia i na meczch Budowlanych Łódź.
8.Ulubiony zagraniczny siatkarz?
-Srećko Lisinac 

-Bruno Rezende

9. Ulubiony zagraniczny klub?
Nie mam
10.Ulubione sporty prócz siatkówki?
Piłka nożna,skoki narciarskie i piłka ręczna
11. Czy jesteś zadowolona z nominacji  tak czy nie opd. szczerze?
Tak jestem zadowolona.

Chciała bym nominować:
1.http://love-spectrum.blogspot.com/
2.http://belchatowskie-lovestory.blogspot.com/
3.http://jestem-mysle-moge-wszystko.blogspot.com/
4.http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/
5.http://bezpowrotnie1.blogspot.com/
6.http://ja-ty-i-milosc-ktora-nie-istnieje.blogspot.com/
7.https://walka-z-losem.blogspot.com/?m=0
8.http://wspomnieniaczasembola.blogspot.com/?m=0
9.http://przyjacielod5lat.blogspot.com/?m=0
10.http://dzieciecaigraszka.blogspot.com/?m=0
11.http://nie-zapomnij-omnie.blogspot.com/?m=0



Pytania:
1.Jak masz na imię?
2.Jaka jest Twoja ulubiona książka?
3. Byłaś kiedyś na jakimś meczu, jeśli tak to kto grał na pierwszym?
4.Ulubiony klub siatkarski?
5.Grasz w siatkówkę?Jak tak to na jakiej pozycji?
6.Ulubiony komentator siatkarski?
7.Ulubiony cytat siatkarski?
8.Jaki sport lubisz prócz siatkówki?
9.Co lubisz robić w wolnym czasie? 
10.Jakiej muzyki słuchasz?
11.Ulubiona pora roku? 

Dzięki jeszcze raz :*