piątek, 29 kwietnia 2016

ROZDZIAŁ 7

  
Ten dzień jest dziś męczarnia .Dlaczego po pierwsza upał i trening na hali i brak klim w sali nieźle.Tak się zastanawiałam nad dorywczą pracą.Wiem że ma ma kasę ale oszczędzam aby mieć na wykupienie mieszkania,które chce sobie kupić aby uwolnić  Pawła od siebie no bo po co mu siostra w domu.Chyba tylko do gotowania sprzątania i przyniesienia i podania.No ale może nie o tym teraz .Zauważyłam że po hali energia rozgląda się młody chłopak.
-Cześć.Gdzie chcesz do iść?Bo można się było spodziewać po jego wzroście że to siatkarz.
-Cześć.Szukam pokoju do prezesa Piechockiego.
-Idziesz prosto cały czas i później w lewo.
-Dzięki Maciek.
-Nie ma za co Pola.
-To narazi do zobaczenia, pa.
-Tak pa.Nawet bardzo fajny chłopak.Dobra nie rozpływam się.Teraz czas na basen na który tak bardzo chciałam iść.Ale nie idę sam idzie Aśka i Ola.A chłopaki po 2 tygodniowym wolnym pojechali do spały.Wiec zostałyśmy same z Olą.A Asia dopiero nie dawno przyjechała Z jakieś 3 dni temu jak narazi zemną mieszka.O teraz wpadłam na to ale to jest genialne a może z Aśkom kupimy na spółkę mieszkanie.To po basenie lub już w domu ją spytam.Wchodząc na pływalnie zauważyłam tego chłopaka co rano szuka prezesa.
-O hej.Co tu robisz szpiegujesz mnie?
-O cześć nie.
-Ej skąd się z nacie?Pyta Aśka.
-To jest chyba nowy zawodnik skry Maciek.
-Tak zgadłaś jestem nowym nabytkiem skry.
-Ale zemnie gapa przecież ja was jeszcze sobie nie przedstawiłam.To jest Aśka a to Ola.
-Cześć!!Pomachały z radości.
-No dobra dziewczyny ja spadam się przebrać a wy chyba też?
-Tak tak.Idziemy co nie dziewczyny?
-No.
-No to do zobaczenia może przy basenie.No cóż szybki ten chłopak jeżeli się wyrobił w godzinę i pół.Jak ja załatwiałam sprawy klubowe to dłużej było.No ale cóż może on wszystko o mówił wcześniej.
-Ale ciacho z tego Maćka.
-No i to jakie.Ale mi się zdaje że cały czas patrzył w stronę Poli.
-E tam wydaje ci się.To idziemy się przebrać czy mam was tu zostawić i sam iść do przebieralni.
-Nie no oczywiście że idziemy.Co one sobie my silą przecież on na mnie nie patrzył.A jak by  nawet to na pewno ma dziewczynę .Bo kto się mną zainteresuje.Miałam tylko jednego chłopaka który  był tylko dla zakładu ze mną.Po prostu mam do nich trochę dystansu.Ale przecież nie będę się tym przejmowała.Teraz jest teraz a przeszłości zostawiam z tyłu.No bo po co sobie przypominać nie dobre rzeczy które był.Dobra nie będę smęciła .Na basenie zawsze jest super.To od razu mi się poprawi humor.Ale może ten w Bełchatowie nie jest tak fajny jak w Łodzi ale zawsze coś no nie,zawsze gdzieś można po pływać.Mówiłam wam już że bardzo lubię pływać chyba nie.To jest drugi sport który kocham robić.Przejdziemy już do basenu bo się za bardzo rozgadam.Najpierw po pływam a później może pójdę do jacuzzi.Nie wiem zobaczmy co wyjdzie i dziewczyny zaproponują.
-No co tak długo?
-E tam Polka nie przesadzaj.
-To może jakiś konkurs kto najszybciej przepłynie?
-No może być tylko jednej osoby będzie nam trzeba.Bo nie masz z kim.No bo ja biorę Aśkę bo  z tobą nie mam szanse wygrać.Nie wiadomo skąd ale na pewno skądś wziął się Maciek.
-No to może ja wam po towarzysze.I będę rywalizował z tobą.
-Okej tylko nie chce żadnej fory.
-Ok.Najpierw zaczęły dziewczyny.
-Możecie dowolnie pływać jak kto woli.Kto pierwszy przypłynie ten będzie miał za darmo obiad od osoby przegranej.I to nas też się dotyczy Maciek.Zrozumiane zasady.
-TAK!Wszyscy krzyknęli, aż się ludzie patrzyli.
-No to zaczynam.3.....2....1
Start.Walka. była wyrównana ale jako pierwsza była Aśka.No ale wiadomo sportowiec ma więcej siły.

-No niestety Ola przegrałaś :(.
-Nic się nie stało chodziarz będzie mogła spróbować mojej pizzy no i oczywiście wy oby dwoję.
-Ale na małą   porcje bo jutro ma trening.I nie wiem czy trener by mnie za tą nie udusił.
-E tam nasza trener wybaczy.
-A co jak mogę wiedzieć trenujecie?
-Zastanów się w jakim mnie stroju widziałeś.No a może się śpieszyłeś to nie zauważyłeś trenujemy siatkówkę.  
-O to fajnie to morze jutro się spotkam na hali.A wy o której jutro macie trening.
-Jutro mam po was więc niestety ale może na korytarzu się spotkam chodzi na chwile.To o zaczynam.
-Tak.Wskoczyliśmy do wody i teraz Ola odliczała.
-To o kto wygra stawia ciastko z kawą.
-Okej.5....4....3....2....1!Start.No cóż chodzi miałam okulary to Maćka widziałam no ale nie dokładnie.Już wypływam ....

---------------------------------------------
Cześć!Tak jak obiecałam jest pięć komentarzy i jest rozdział.I kto wygra, dopiero w następnym poście będzie wiadomo.Jak myślicie kto wygra.A następny post pojawi się jak będzie 10 komentarzy.
PS.Dzięki za 2000 wyświetleni to dla mnie dużo znaczy.



Każdy komentarz bardzo motywuję


sobota, 16 kwietnia 2016

Rozdział 6


Rok później.      2012     lipiec                                                                                                                                     
Co przez ten
 rok się zdarzyło dużo.Mam teraz pewność że mam dwóch wspaniałych braci.Którzy traktują mnie jak księżniczkę,która ma nic nie robić.Ale to nie zawsze tak jest bo ja na to nie pozwalam ja też chce coś robić .Myślał że będzie źle z moim drugim bratem ale nie było tak.Rodziców swoich poznałam po 2 tygodniach których byłam w Spale.Ale bałam się jak zareagują   że znalazła się ich córka .Ale nie miałam czego mama przygotował pyszny obiad a później moje ulubione ciasto.Ona nie wiedziała że jest moim ulubionym.Ale jej to później powiedziałam że tym mnie zawsze przekupić i się zaśmiała.Nie mieszkam z rodzicami tylko od razu jak się okazało że jestem siostrą Pawła to zamieszkałam z nim w Bełchatowie gdzie gra.Ja też będę grał Paweł mnie tu zapisał jak od razu tu przyjechaliśmy .Bardzo zgrany zespół.I ja też szybko się z nimi zgrałam.I od września będzie tu zemną Aśka super będzie.A na razie gadamy przez Skypa i esemsy  wszystko jej opowiedziałam coś działo i w ogóle .A tu na miejscu gadam z dziewczyną Kłosa Olą.Jest bardzo miłą osóbką.
    Właśnie z nią Asią i Karole  jedziemy na Ligę Światową w Sofia żeby wspierać chłopaków.Aby wygrali i mieli złoto Ligi Światowej.Pierwszy dzień graliśmy z Kubą I wygraliśmy 3:0.Na następny dzień było trudniejsze zadanie bo graliśmy z Brazylią z którą już graliśmy i pierwszy raz od dawna temu z nimi wygraliśmy.I tym razem też tak było wygraliśmy 3:2.Następna w kolejce aby znaleźć się finale była Bułgaria z którą łatwo wygraliśmy 3:0.No i jesteśmy w finale.Boże jak my się cieszymy a jak chłopaki nie do opisania emocje. Tata z mamą powiedzieli że mam przekazać gratulacje Pawłowi i że nas bardzo kochają ,napisali i kazali wszystko przekazać mojemu bratu.Dziś jest ostatni dzień tego ważnego turnieju.Ważnego dla nas dla naszej ojczyzny ponieważ jeżeli wygram Lige to pierwszy raz będziemy mieć taki krążek na szyj z ligi światowej .Emocji co nie miara i ta ostatnia piłka kiedy Stanley ją zespół .Tak wygraliśmy  i mamy złote medale na szyj.Ile wygraliśmy no 3;0 takie dobro na koniec. Wraz z dziewczynami  i Karolem podbiegliśmy do siatkarzy  aby z nimi się cieszyć.
-Paweł!!!
-Pola!Ja nie mogę udało się nam jeeesssttt!I przytuli mnie bardzo mocno.
-A masz gratulacje od rodziców!Krzyczę bo nie słychać nas było ponieważ kibice nasi wspaniali krzyczeli,DZIĘKUJEMY,DZIĘKUJEMY!Ale  dumna jestem z niego i chłopaków.No co  mam opowiedzieć emocje i jeszcze raz emocje bardzo dużo.Zostaliśmy na dole a chłopaki zaczęli się zbierać do szatni aby później wejść na podium.I zaczęło się medalowa nie naszych siatkarzy.Najpierw był nagrody.
Najlepszy
przyjmujący Todor  Aleksijew                                                          

Najlepszy
libero                Krzysztof Ignaczak


Najlepszy Rozgrywający Georgi Bratojew


Najlepszy Zagrywający Clayton Stanley 


Najlepszy Blokujący Marcin Możdżonek


Najlepszy  Atakujący Zbigniew Bartman                                      

 Najlepszy Punktujący Todor Aleksijew                                         
Najlepszy Zawodnik (MVP) Bartosz Kurek


1.Polska
2.Stany Zjednoczone
3. Kuba


Tydzień później  
No cóż czas wracać do normalnego życia jakim jest w Bełchatowie.Paweł mnie samą zostawił bo pojechał do rodziców od począć.Chciał żebym jechała  ale powiedziałam aby i ode mnie też od począć, a poza tym mam treningi.

---------------------------------------------------------------------------------
Cześć!No i jestem  z powrotem.Dużo przez ten czas się działo ale pozytywni.A no i jest już 1500 wyświetlenie,po prostu super dzięki.Dzięki też za te pozytywne komentarz i za to że chcecie nowy rozdział. A następny rozdział pojawi się jak będzie 5 komentarzy.









piątek, 8 kwietnia 2016

Cześć wiem długo mnie nie było ale jestem z ankietą jest po prawo.Bo na prawdę zastanawiam się czy jest sens pisania .Gdy komentarzy  jest mało a wyświetleni jest dużo.Jak by co to morzcie mi doradzić co mam poprawić.